Mydło z uczepem trójlistnym na łuszycę

Witka!

Dziś chciałam wam powiedzieć o moim ostatnim odkryciu o mydle, które ostatnio bardzo mi pomogło. Nie wiem czy słyszeliście już kiedyś o uczepie trójlistnym, jeśli nie - poczytajcie o nim. 

Uczep trójlistny to roślina, która może bardzo wam pomóc w zmaganiach z łuszczycą.

Uczep trójlistny od dawna stosowany w medycynie ludowej jako roślina łagodząca najprzeróżniejsze schorzenia skóry. Wywar z rośliny dodawany był do kąpieli aby złagodzić odparzenia i uczulenia. Surowcem są górne części pędów, które zawierają flawonoidy, kumaryny, garbniki, olej eteryczny, karotenoidy, polisacharydy , kwasy organiczne, sole mineralne oraz witaminę C.


Uczep trójlistny (Bidens tripartitus) – ma właściwości antyalergiczne, przeciwzapalne docenione przez medycynę ludową. Oczyszcza organizm z toksyn poprzez działanie moczopędne i zwiększenie potliwości. Często stosowany przy chorobach skórnych tj. łuszczyca czy trądzik. Surowcem leczniczym jest ziele rośliny.

W profilaktyce/terapii

Przyspiesza przemiany materii
Poprawia funkcjonowanie wątroby i nadnerczy
Pomaga przy problemach z trawieniem
Wzmacnia i zwiększa odporność organizmu
Wspomaga likwiduje problemy natury alergicznej (także przy katarze siennym)
Pomaga w bólach reumatycznych
Leczy choroby dróg oddechowych
Używane do kąpieli przy stanach zapalnych węzłów chłonnych (również na tle gruźlicy

W kosmetyce

Stymuluje przemianę materii w komórkach skóry
Likwiduje zaczerwienienia, świąd i stany zapalne
Przywraca skórze jędrność i świeżość
Zapobiega podrażnieniom
Likwiduje stany zapalne skóry, łuszczycę, zaczerwienienia, świąd, wypryski alergiczne, trądzik, odparzenia, oparzenia słoneczne, egzemy, łojotokowe zapalenie skóry głowy
Działa korzystnie na skórę alergiczną
Demakijaż twarzy i rzęs (jednocześnie odżywia i wzmacnia)
Idealny do delikatnej skóry dziecięcej
Olej można stosować do masażu

Źródło: http://www.magicznyogrod.pl/

Kiedy szukałam informacji o uczepie trójlistnym trafiłam przypadkiem na forum, na którym wrzała dyskusja na temat mydła z ekstraktem z tego uczepu. Miałam się nawet sama do niej włączyć, ale szkoda mi było czasu, czym prędzej skopiowałam sobie linka do sklepu, w którym to mydło można było zamówić i kupiłam na próbę.

Myję się tym mydłem już od 2 tygodni i jestem bardzo zadowolona. Mydło jest delikatne, dość dobrze się pieni, subtelnie pachnie. Co najważniejsze - nie uczuliło mnie, nie podrażniło, nie wysuszyło skóry! WIELKIE WOW! 

Mydło z uczepem na łuszczycę

Miałam już dosyć tych wszystkich mydeł z apteki. To mydło sprawiło, że chętniej chce mi się myć ;)

Ale to jeszcze nie koniec. Łuszczyca, łuszczycą, ale u mnie tak to już bywa, że czasami gdy zjem coś czego nie powinnam, albo za długo stosuje jakiś jeden kosmetyk, krem czy coś, wywala mi na twarzy rumieniec z krostami. To pierwsza oznaka tego, że znowu zrobiłam coś nie tak :(
Tak też się stało dwa dni temu. Zjadłam coś czego nie powinnam (trudno mi się było oprzeć, tyle pyszności na stole!) albo użyłam korektora (chciałam wyglądać jak człowiek na kolacji wigilijnej :( ) i już policzki całe zsypane! :(

Mniej więcej wyglądało to tak:


No załamka! Totalna załamka! :(
Wiem, że jakość zdjęć nie jest może najlepsza, robiłam je komórką, ale możecie mi wierzyć, że na żywo to i tak wyglądało o wiele gorzej. 

Nie chciałam sobie pogorszyć sytuacji i pierwszego dnia nie zrobiłam nic, było więc jeszcze gorzej. Następnego dnia postanowiłam zaryzykować i rano umyć twarz mydłem z uczepem trójlistnym. Nie czułam pieczenia, ściągnięcia ani bólu, więc wieczorem myłam twarz mydłem raz jeszcze i niczym nie smarowałam - specjalnie!

Rano wstaję, a twarz wygląda tak:


Nie mogłam w to uwierzyć! Dwa razy raptem umyłam mydłem z uczepem trójlistnym, a jaka ogromna zmiana!
Od tej pory będę tylko tego mydła używać do mycia twarzy! :)

Polecam każdemu, kto ma problemy z cerą! Jak widać to mydło jest dobre nie tylko na łuszczycę, ale także na inne problemy skórne!

Mydło kupiłam TUTAJ ---> Sklep Naturica.

Na koniec powiem wam jeszcze, że ten krem, który wam ostatnio polecałam też ma w składzie uczep trójlistny, a możecie o tym przeczytać  TUTAJ.

Czytaj dalej...

Krem ochronno-regeneracyjny na łuszczycę

Znacie firmę BIOARPIL? Słyszeliście o ich kremie na łuszczycę?

Krem BIOAPIL przykuł ostatnio moją uwagę, bo dużo i nim słyszałam. Nawet widziałam go w jednym sklepie z naturalnymi produktami, ale był jakiś strasznie drogi. Drogi wcale nie znaczy, że dobry więc odpuściłam na chwilę, ale kiedy przeczytałam o nim kolejną dobrą opinię nie mogłam się powstrzymać i wróciłam do tego sklepu. Niestety okazało się, że nie ma już tego kremu :(
No tak, kto późno przychodzi...

Na szczęście jest internet i znalazłam ten krem w Sklepie Naturica. Zamówiłam go i teraz czekam już tylko na przesyłkę. Jak go przetestuję na pewno pojawi się o nim opinia na moim blogu. A teraz wracając do kremu.

Dla kogo krem BIOARPIL?



Krem przeznaczony jest do pielęgnacji skóry problematycznej ze zmianami łuszczycowymi, egzemą, z częstymi uczuleniami skóry, AZS. 

Krem Bioarpil ma bardzo bogaty, naturalny skład, który mi się podoba, bo zawiera składniki jakich w innych kremach na próżno szukać:

Uczep trójlistny - zawiera karoten, witaminę C, garbniki, flawonoidy, pomaga złagodzić swędzenie.
Lizozym - ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne, wspomaga gojenie się ran.
Witamin A i E - nawilżają skórę, pobudzają procesy odnowy skóry, zapobiegają podrażnieniom i stanom zapalnym. 
Miód - ma działanie bakteriostatyczne, przeciwzapalne, jest naturalnym antybiotykiem.
Tran - regeneruje skórę, wspomaga gojenie trudnych ran, łagodzi i zapobiega stanom zapalnym.

Krem działa nawilżająco, regenerująco i odżywczo. Przywraca skórze zdrowy wygląd, zapobiega wysuszaniu skóry, regeneruje naskórek. Warto dodać, że w kremie znajdują się nienasycone kwasy tłuszczowe, związki biologicznie czynne, fosfolipidy, fitosterole.

Jak prawidłowo stosować krem BIOARPIL na łuszczycę?


Krem należy nanosić równą, cienką warstwą na skórę dotkniętą zmianami łuszczycowymi (nie wcierając). Stosować jeden lub dwa razy dziennie pozostawiając na skórze na minimum 12 godzin na dobę. Jeżeli zmiany pojawiły się na dużej powierzchni skóry stosowanie kremu BIOARPIL należy zacząć stopniowo. W pierwszej kolejności krem należy nanieść na miejsca zmienione znajdujące się na nogach. Trzeciego dnia nanieść na plecy, brzuch, ramiona, pośladki, ręce. Po upływie następnych trzech dni na pozostałe części ciała. Nie bandażować smarowanych miejsc. W celu osłony miejsc, na które naniesiono krem zaleca się zastosowanie przeznaczonej specjalnie do tego celu odzieży bawełnianej. Widoczne pozytywne działanie kremu pojawia się już po 1-2 tygodniach. W pierwszym etapie zastosowania kremu znikają łuski pozostawiając ciemne lub jasne plamy. Zaleca się bezwzględnie nie przerywać stosowania kremu. Drugi etap pozwoli na całkowite oczyszczenie skóry. Trwa to w zależności od stopnia zaawansowania zmian 4-6 tygodni. Łączny czas trwania efektywnej kuracji wynosi od 2 do 4 miesięcy. Ścisłe przestrzeganie procedury, nieprzerywanie stosowania kremu choćby na jeden dzieñ, pozwoli na uzyskanie trwałego efektu.[Źródło: http://www.sklep.bioarp.pl].

Muszę dodaj jeszcze, że aby krem przyniósł pożądany efekt nie możecie przy jego stosowaniu palić, pić alkoholu oraz zaleca się wykluczenie z diety jajek i tłustych, smażonych potraw. 

Ponieważ ten krem jest produktem leczniczym, aby go usunąć ze skóry należy myć ciało i włosy codziennie stosując mydła dziegciowe, lecznicze szampony.

I na koniec chciałam wam jeszcze polecić jedną książkę, która może wam się przydać. Jak jej nie znajdę w mojej bibliotece to sobie ją pewnie zamówię, bo widzę, że warto. Oczywiście wam o tym napiszę :)



Podoba mi się, że w tej książce zamieszczono opisy leków w wolnej sprzedaży i na receptę lekarską (m.in. nowoczesnych leków biologicznych), stosowanych wewnętrznie i zewnętrznie (maści, kremów itp.). Ponadto książka zawiera opisy suplementów diety, kosmetyków i dermokosmetyków, wyrobów medycznych oraz urządzeń specjalistycznych, które mogą pomóc w walce z łuszczycą, złagodzić jej dokuczliwe objawy i poprawić stan skóry.

PS. Poczytajcie jeszcze mój artykuł o dziegciu na łuszczycę! :)


Czytaj dalej...

Wiesiołek na łuszczycę

Kiedyś pisałam wam o tym jak zioła pomagają na łuszczycę. Dziś będzie podobny artykuł, tylko, że skupie się na jednej roślinie - na wiesiołku. Wiesiołek to ceniona w ogrodnictwie roślina, której kwiaty otwierają się dopiero wieczorem. Pięknie wygląda, ale jak się okazuje też bardzo dobrze wpływa na ludzki organizm. Ale po kolei.

Wiesiołek



Wiesiołek to roślina, której lecznicze właściwości znane są od dawna. Można go spotkać na łąkach i polach, a rozpoznać po charakterystycznych żółtych kwiatach, które rozwijają się dopiero po zachodzie słońca. Najbardziej wartościową częścią rośliny są nasiona, które wykorzystuje się do przygotowywania oleju.
Olej z wiesiołka jest ceniony ze względu na swój niesamowity skład – zawiera 2 cenne wielonienasycone kwasy tłuszczowe z grupy omega-6: kwas linolenowy i gamma-linolenowy (GLA). Substancje są bardzo ważne dla ogólnego zdrowia, wpływają na stan cery i paznokci oraz przemianę materii. Poza tym nasiona wiesiołka są bogate w enzymy, witaminę E oraz składniki mineralne (cynk, selen, magnez, wapń).

Ponieważ olej z wiesiołka jest bogaty w kwasy tłuszczowe zapobiega w leczeniu wielu chorób i dolegliwości.

Wiesiołek, podobnie jak inne zioła na łuszczycę powinien być stosowany pod kontrola lekarza, ale nie martwcie się, jeśli zdecydujecie się zacząć go stosować bez konsultacji ze swoim dermatologiem, nie umrzecie od tego ;)
Wiesiołek znajduje zastosowanie nie tylko w leczeniu łuszczycy, ale także:

- obniża ciśnienie krwi
- reguluje poziom cholesterolu
- leczy choroby reumatyczne
- łagodzi bóle menstruacyjne
- sprzyja zachowaniu równowagi hormonalnej
- poprawia płodność
- pomaga pielęgnować włosy
- wspomaga prace mózgu
- poprawia koncentrację
- poprawia odporność
- niszczy komórki nowotworowe
- przyspiesza procesy trawienne (czyli pomaga schudnąć)

Czyż to nie cudowne, że jeden wiesiołek potrafi tak wiele?

Ja przyznam się, że łykam kapsułki z wiesiołka od dawna. Gdy wybiorę całe opakowanie 100 tabletek, robię sobie przerwę kilka miesięcy (2-3) i od nowa kuracja. A gdy byłam w ciąży lekarz poradził mi bym po 7 miesiącu brała 6 tabletek wiesiołka doustnie i 4 kapsułki (2 rano i 2 wieczorem) dowcipnie ;) I co dzięki temu zyskałam? Urodziłam swoje pierwsze dziecko bardzo szybko i bez większych problemów, także polecam przyszłym matkom! Ale to tylko taka mała dygresja. Wróćmy do łuszczycy i tego jak wiesiołek działa na łuszczycę.

Wiesiołek na łuszczycę


Aby nasza skóra funkcjonowała prawidłowo musi być miękka, elastyczna i dobrze odżywiona. Trudno o tym mówić, gdy mamy skórę pokrytą swędzącymi łuskami. Aby to zmienić na pewno każdy kto ma łuszczycę stara się jak najwięcej skórę nawilżać. Jednak to czym skórę nawilżacie ma bardzo duże znaczenie. Zwykłe kremy nie pomogą. Warto postawić na wiesiołka, gdyż zawiera on niezbędne kwasy tłuszczowe, które pomagają zachować skórę w równowadze. Kwasy tłuszczowe po pierwsze tworzą barierę zapobiegającą utracie wody, po drugie pomagają organizmowi w wytwarzaniu prostaglandyny E1, która zmniejsza stany zapalne.

Jeśli chcecie poczytać więcej na ten temat i przyjrzeć się badaniom naukowym (które są naprawdę bardzo ciekawe! warto wiedzieć!) radzę zaopatrzyć się w taką oto książeczkę o wiesiołku:





Mówię, książeczkę, bo jest naprawdę bardzo poręczna, niewielka, a wypełniona po brzegi bardzo cennymi informacjami. Ponadto podzielona jest na dwie części, w jednej są informacje o wiesiołku, w drugiej smakowite przepisy. Książeczka kosztuje dosłownie 11 zł chyba jeśli zamówicie ją z mojego linka, także polecam :)
Polecam też lekturę TEJ książki.

A wracając do wiesiołka i łuszczycy.

Jak możecie stosować wiesiołek na łuszczycę?


Po pierwsze możecie łykać tabletki z wiesiołka, ja kupuje Oeaprol.
Po drugie możecie rozcinać kapsułki i smarować olejkiem skórę.
Po trzecie możecie sobie zrobić kąpiel z dodatkiem wiesiołka.

Zmieszaj 2 łyżki miodu, jedną szklankę śmietany i 20 kropel oleju z wiesiołka. Wlej całość do wanny z ciepłą wodą. Po wyjściu z kąpieli nie wycieraj się, pozwól, by skóra sama wyschła.

A na koniec rady innych łuszczyków:

Ja kurację wiesiołkiem mam od tygodnia.Swędzenie ustało,łuska nie narasta!!!!Jest trochę oddechu.
Sylwia


Nie wiem czy to od brania witamin i mikroelementow czy od systematycznego smarowania i natluszczania sie , ale rowniez pozbylam sie tego cholerstwa , i mam nadzieje ze na bardzo dlugo !!!
Ewa

Olej z wiesiolka i kwas foliowy jest dobry jako uzupelnienie diety luszczyka, dobre sa tez same kwasy omega 3 i omega 6.pozdrawiam
Marta666

JEST POPRAWA!!!!!!!
moje krostki zdecydowane zjaśniały, zmniejszyły się...
dziękuję za radę z tym wiesiołkiem i witaminami...palenia nie rzuciłam bo jakoś nie mam w sobie tyle siły żeby je odstawić ale przez ten tydzień nie tknęłam ani kropli alkoholu...GORĄCO POZDRAWIAM i dzięki za wam dziewczyny za wsparcies :))))
Paulinka

Źródło forum, pisownia oryginalna.

Jeśli dobrze poszukacie w necie informacji na ten temat myślę, że znajdziecie więcej osób, którym wiesiołek na łuszczycę pomógł.

Powodzenia życzę!

Czytaj dalej...

Leczenie łuszczycy okiem eksperta

Natknęłam się ostatnio na bardzo fajny artykuł w takim branżowym czasopiśmie "Kosmetologia Estetyczna". O możliwościach leczenia łuszczycy wypowiadał się lekarz. Pomyślałam, że warto przytoczyć jego słowa.

W zależności od stopnia nasilenia choroby najskuteczniejsze wyniki w leczeniu łuszczycy osiąga się leczeniem farmakologicznym zewnętrznym, ogólnoustrojowym bądź fototerapią.
Leczenie zewnętrzne tj. np. kąpiele w solach, maści złuszczające, smoła węglowa, preparaty redukujące są równie skuteczne lecz należy pamiętać o regularności stosowania, odpowiedniej diecie i suplementacji. 
Maści zawierające siarkę, mocznik, salicylany o charakterze złuszczającym pomagają zmiękczyć skórę i usunąć łuski. Kąpiele w roztworach siarczanu magnezu powodują zmniejszenie świądu. Bardzo ważne jest także to, by utrzymywać skórę w ciągłym nawilżeniu i nie dopuszczać do przesuszenia. Oprócz siarczanu magnezu zaleca się kąpiele w soli Epsom oraz Soli z Morza Martwego. Szczególnie ta druga ma zbawienny wpływ na skórę. Łagodzi podrażnienia, dostarcza nam niezbędnych mikroelementów. Po wyjściu z kąpieli nigdy nie zapominajmy o oliwce lub balsamie nawilżającym.
Wielu pacjentów zastanawia się jak dieta może nam pomóc w walce z łuszczycą. W celu wygaszenia reakcji zapalnej będącej przyczyną choroby ważne jest codzienne przyjmowanie wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Warto pamiętać też o witaminie D, którą znajdziemy w mleku, serach żółtych, rybach - dorsz, łosoś, tuńczyk.
Wybierając maści pamiętajmy by w składzie miały: glikokortykosteroidy, witaminę D3, retinoidy oraz cygnolinę. Maści z tymi składnikami działają przeciwzapalnie, tłumią układ immunologiczny. Lekarze bardzo często zalecają stosowanie leków sterydowych w maściach. Część z chorych skarży się na skutki uboczne w postaci zakażenia skóry bądź rozstępów. To dlatego, że preparatów sterydowych nie powinno się długotrwale przyjmować, niestety często pacjenci nie są o tym poinformowani. 
Ciekawą alternatywą dla leczenia sterydami jest leczenie retinoidami, a więc pochodnymi witaminy A. Chociaż czas ich stosowania jest dłuższy, a na efekty trzeba znacznie dłużej czekać, to nie dają żadnych skutków ubocznych.
Cygnolina - to kolejny z preparatów przeciwdziałających postępowi łuszczycy. Występuje w postaci kremów, past i maści. Jednak stosowanie cygnoliny wiąże się ze skutkami ubocznymi w postaci zaczerwienienia i świądu skóry. Poza tym dość niewygodne jest także to, że barwi jasne włosy, ubrania i pościel.
Bardzo fajną metodą cieszącą się powodzeniem w leczeniu łuszczycy jest fototerapia. Polega ona na podawaniu zmian łuszczycowych działaniu promieniowania ultrafioletowego. Metoda a jest o tyle fajna, że jest mało inwazyjna. Nie ma powodów do obaw o zachorowanie na raka skóry. 
I jeszcze środki wewnątrzustrojowe. Metotreksat to jeden z najczęściej stosowanych leków. Zaburza on cykl życiowy komórek, w tym komórek odpowiedzialnych za powstawanie łuszczycy. Niestety terapia z zastosowaniem metotreksetu niesie za sobą dość uciążliwe skutki uboczne: nudności, wypadanie włosów, problemy z wątrobą, zahamowanie czynności szpiku kostnego, uszkodzenia nerek. Pamiętać należy by w czasie brania tego leku regularnie robić badania morfologiczne i kontrolować wartości enzymów wątrobowych. Lekarze często o tym zapominają i nie zalecają przyjmowania kwasu foliowego, ale jest wskazanie by go przyjmować z uwagi na to, że kwas foliowy zostaje przez ten lek blokowany.
I na koniec jeszcze jen lek - cyklosporyna. Cyklosporyna hamuje reakcje immunologiczne i modyfikuje reakcje zapalne w organizmie. Nie należy jej jednak stosować u pacjentów z chorą wątrobą oraz opornych na leczenie nadciśnienia.

Na koniec jeszcze napiszę wam co dobrego dla łuszczyków może zrobić Sól z Morza Martwego:

Sól z MM

W wodzie z Morza Martwego występuje 8% chlorku sodu, 53% chlorku magnezu, 37% chlorku potasu, dla porównania w typowej wodzie z oceanu jest aż 97% chlorku sodu. W wodzie z Morza Martwego jest bardzo małe stężenie siarczanów, natomiast bromków - najwyższe na świecie. Ponadto w wodzie z Morza Martwego znajdziemy następujące minerały:

Siarka - jest niezbędna do syntezy kolagenu, prawidłowego trawienia węglowodanów, dzięki niej nasze komórki lepiej oddychają, siarka występuje z aminokwasami : cysteiną i metioniną, wspomaga wydzielanie żółci i odprowadzanie toksyn z organizmu

Chlor - utrzymuje alkaiczną równowagę kwasową w organizmie i bierze udział w metabolizmie

Jod - niezbędny do prawidłowego funkcjonowania tarczycy, wpływa na metabolizm

Potas - jest niezbędny do utrzymania właściwego poziomu wody w organizmie, wpływa na metabolizm, wspomaga komórki podczas wchłaniania pokarmu, ma wpływ na pracę mięśni, jego niedobór prowadzi do bolesnych skurczów

Sód - ma znaczenie podobne do potasu, wpływa na wchłanianie się pokarmu do komórek, usuwa toksyny z organizmu.

Wapń - wapń jest niezbędny nie tylko do budowania kości i zębów, pewnie niewielu z was wie, że wapń wzmacnia błony komórkowe i oczyszcza pory; wapń także reguluje pracę mięśnia sercowego i układu nerwowego

Magnez - bez niego nie byłoby możliwe wchłanianie niezbędnych składników odżywczych, magnez bierze udział w metabolizmie, oczyszczaniu organizmu z toksyn, a jego niedobór powoduje skurcze mięśni

Brom - jest naturalnym antybiotykiem, wspomaga metabolizm

Jak więc widać sól karnalitowa z Morza Martwego może mieć bardzo wszechstronne zastosowanie. Dzięki minerałom, które się w niej znajdują ma wpływ na wiele procesów zachodzących w naszym organizmie.

Kuracja nad Morzem Martwym jest bardzo droga, dlatego większość z nas pewnie nie mogłaby sobie na nią pozwolić, ale zamiast szukać kredytu na wycieczkę do Jordanii pomyślmy o słoiczku soli z morza martwego, który możecie kupić w naszym sklepie. Będzie taniej, ale nie mniej skutecznie!

Masz dość łuszczycy? PRZECZYTAJ!
Czytaj dalej...

Kolagen w łuszczycy - PRAWDZIWA HISTORIA

Dzisiaj chciałabym wam przedstawić prawdziwą historię o łuszczycy z kolagenem w tle ;)
Dostałam niedawno maila od dziewczyny, która czyta mojego bloga już od dawna, zresztą... przeczytajcie sami:

"... z łuszczycą zmagam się od kilku lat. Na początku nawet nie wiedziałam, że ją mam. Zaczęło się od sporadycznych wysypów, które kojarzyłam raczej z alergią. Zapaliłam papierosa i nagle na twarzy wyskoczyły mi czerwone plamy, wypiłam piwo i łokcie zaczęły być szorstkie i łuszczące. Z początku nie przejmowałam się tym zupełnie. Po prostu tuszowałam miejsca z łuszczącymi zmianami i uważałam, że samo przejdzie. Na początku przechodziło, potem przestało przechodzić. Jednak każdy człowiek ma przecież swoje granice wytrzymałości. Pewnego dnia się wkurzyłam i poszłam zrobić testy przekonana, że mam pewnie jakąś nietolerancję glutenu czy coś. Oczywiście w testach nic nie wyszło. Potem stopniowo wykluczałam alergie pokarmowe, wziewne, kontaktowe. Łuszczycę zostawiłam na sam koniec i niestety niemiło się zaskoczyłam, bo 100 razy bardziej wolałabym mieć cokolwiek innego niż tą okropną nieuleczalną chorobę. Niestety z łuszczycą jakoś trzeba żyć i ja także postanowiłam z nią walczyć. Co zrobiłam? Poczytałam trochę mądrych stron (m.in czytam własnie tego bloga, wiele ciekawych rzeczy się z niego dowiedziałam, rzeczy o których pojęcia nie miałam), odstawiłam gluten - bo jak się okazuje jego odstawienie pomaga mi w walce z łuszczycą, moja skóra wygląda o wiele lepiej jeśli nie jem glutenu. I stosuję kolagen. O kolagenie czytałam wiele dobrych rzeczy i postanowiłam spróbować. Jestem zachwycona! Naprawdę walka z łuszczycą jest o wiele łatwiejsza jeśli ma się takiego sprzymierzeńca. Ja stosuję taki kolagen i kupuję go od koleżanki, która z kolei kupuje go gdzieś w sieci od sprawdzonego sprzedawcy.


Co mi daje stosowanie kolagenu? Kolagen doskonale łagodzi i zmniejsza pole łuszczącej się skóry. W tych miejscach gdzie miałam skórę odchodzącą wielkimi płatami po stosowaniu kolagenu zmiany wyciszyły się, skóra stała się o wiele gładsza. 
Proszę niech Pani napisze o tym na swoim blogu, może taka informacja uratuje komuś "życie". Ja bardzo dobrze wiem, co dla kobiety oznacza walka z łuszczycą, niektóre osoby naprawdę się załamują, wpadają w depresję..."

Przyznacie, że mail przecudny! Dziękuję autorce. Myślę, że ten mail i ten artykuł dotrze do większej liczby osób bo czytelników mam sporo ;)

A ja dodam coś od siebie. Eliminacja glutenu faktycznie może bardzo pomóc, nie tylko w łuszczycy ale i w różnego rodzaju alergiach. Chociaż pozbyć się glutenu z diety wcale nie jest tak łatwo, bo gluten jest niemal wszędzie. Aby się dowiedzieć czy mamy dodatkowo nietolerancję na gluten warto zrobić takie badania:

1. Przeciwciała w klasie IgA.
2. Jeśli nie ma niedoboru przeciwciał IgA to wykonać w tej klasie 2 badania - przeciw endomysium IgA EmA i przeciw transglutaminazie IgA tTG.
3. Przy niedoborze przeciwciał w klasie IgA, należy wykonać badania w klasie IgG czyli 2 badania - przeciw Endomysium IgG EmA i przeciw transglutaminazie IgG tTG.

Przed badaniem pacjent nie może być na diecie bezglutenowej, to bardzo ważne, bo wyniki nie będą miarodajne.
Badania te wykonuje się z krwi w specjalistycznych laboratoriach. 

Wystąpienie przeciwciał w grupie 2 i 3 oznacza nietolerancję glutenu.
[Źródło: http://luszczyca.org.pl/p1/?luszczyca-a-gluten,84].


Jeśli natomiast chodzi o kolagen, to potwierdzam, że jest on bardzo pomocny w walce z łuszczycą. Wiadomo, łuszczycy się kolagenem nie wyleczy (zresztą łuszczycy nie wyleczy się niczym) ale można sobie bardzo poprawić skórę. Autorka maila nie podpowiada gdzie kolagen można kupić, w takim razie ja podam adres sprawdzonego sprzedawcy, oto on --> Sklep Naturica.
Kolagenu nie kupicie w zwykłym sklepie czy aptece, więc warto zamówić własnie tam. Mam ten sklep sprawdzony więc polecam.

Jeśli chcesz opisać mi swoją historię i polecić swój sprawdzony sposób na łuszczycę napisz do mnie!
POZDRAWIAM! :)

Masz dość łuszczycy? PRZECZYTAJ!

Czytaj dalej...
STOP LUSZCZYCY! © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka